„Trzeba mi wielkiej wody […] na wszystkie moje pogody, niepogody duszy mej”
Agnieszka Osiecka

przejrzystego poranka
spokoju w niepokoju
szerokich bram
jasnego nieba
życzliwych dźwięków
zapachu słońca
zwiewnej sukienki
pięknych oczu psa
przekrzywionego łba
śniadania we 2
światła prosto w oczy
rzęsowej tęczy
tęsknoty niezwiewnej
muślinowego wiatru w płucach
skrzydeł
a przynajmniej polatania we śnie
promyczka mojego ciepłego
akcentu po uszy
śmiechu do rozpuku
iskierki talentu
polotu
bez granic
świata
spełnionych wizji
fenomenu ciała
zroszonej trawy porankiem gdy śpię
grafomanii nawet
istoty słów
nie do góry nogami duszy
kilku nieistotnych gratów
biletu miesięcznego miesiąc w miesiąc
wiosennego deszczu
parującego kubka
figurek
ri fi fi
białej rzodkiewki
klimatycznej Agnieszki
dreszczu, dreszczy
celnego celu
ulotnego szcz…