powrót

Jak zapewne wszystkim wiadomo w Wielkiej Brytanii, jak na wielu wyspach obowiązuje ruch lewostronny.

Niby nic, jednak dla prawostronnego kierowcy, ronda stają się istną rosyjską ruletką, bo auta wypadają nagle z najmniej oczekiwanego kierunku:) Trochę trzeba pojeździć, żeby głowa automatycznie odwracała się we właściwą stronę. Po tygodniu jeżdżenia zaczynałam łapać, ale i tak nie czułam się bezpiecznie na skrzyżowaniach o ruchu że aż w głowie się kręci:)

Czasem można się przestraszyć (piszę jako przedstawiciel kierujący po normalnej stronie:)!!! Patrzysz, a tu jedzie samochód bez kierowcy:)) Oczywiście po chwili oddychasz z ulgą...przecież on siedzi po drugiej stronie!:) Kiedyś zobaczyłam małe dziecko za kierownicą!:)